Daniel Martyniuk często gości na łamach portali plotkarskich. Niestety nie za sprawą swoich osiągnięć, a wybryków, które popełnia mimo wielokrotnych zapewnień, że już ich nie powtórzy. Na pewno nie może to być jego postanowieniem noworocznym, bo w Sylwestrową noc syn gwiazdora disco polo urządził w zakopiańskim hotelu karczemną awanturę.
Daniel Martyniuk wywołał awanturę w Zakopanem
Mężczyzna pod koniec roku udał się wraz z ojcem do Zakopanego, by towarzyszyć mu podczas występu na "Sylwestrze z Dwójką". Kilka godzin po koncercie do mediów zaczęły trafiać zaskakujące informacje o awanturze, jaką młody Martyniuk miał wywołać w hotelu. Syn gwiazdora disco polo – według relacji świadków – miał podobno wulgarnie wyzywać swoją żonę.
Do obiektu została wezwana policja. Daniel miał zapewnić mundurowych, że nie będzie już dalej wszczynał kłótni. Niestety stało się inaczej, bo kilka godzin później funkcjonariusze musieli wrócić do hotelu. Martyniuk został wówczas zatrzymany, ale wypuszczono go dzień później. Według "Onetu" syn gwiazdora disco polo nie usłyszał żadnych zarzutów, ponieważ nikt, w tym jego żona Faustyna, nie wniósł przeciwko niemu oskarżeń.
Daniel Martyniuk wydał debiutancki singiel. "Nigdy nie zapomnę" będzie hitem?
Daniel Martyniuk krótko po aferze ogłosił publicznie, że rozpoczyna karierę muzyczną. W piątkowy wieczór ukazał się jego debiutancki utwór pt. "Nigdy nie zapomnę". Towarzyszy mu teledysk, w którym wystąpiła jego żona.
Czy synowi Zenka uda się podbić ogólnopolskie sceny? Sami zobaczcie. Teledysk do pierwszej piosenki Daniela Martyniuka można już obejrzeć w serwisie YouTube.